Hiszpanie mieli rację

Zabrzmi to górnolotnie, ale od 23 października jesteśmy jako fandom w nowej rzeczywistości. Zaczynamy zupełnie nowy etap. Jeszcze nie wiemy, co się za tym kryje ani ile to potrwa, ale wiemy, że ruszyło.

Autor wywiadu z Sophie Decroisette oraz Jerome Mouscadetem może uznawać się za cholernego szczęściarza. Zapewne to jedno, najważniejsze pytanie miał przygotowane wcześniej, zadał je na końcu. Nie siedziałem w jego głowie i nie wiem, czy oczekiwał takiej odpowiedzi, ale otrzymał ją. Dowiedział się, a dzięki internetowi dowiedzieliśmy się wszyscy: będzie kontynuacja Kodu Lyoko. Okazało się przy okazji, że Hiszpanie mieli rację.

Światowy fandom albo o tym zapomina, albo nie zdaje sobie z tego sprawy, ale sprawa ewentualnej kontynuacji nie pojawiła się tydzień temu. To jest coś, o czym się mówiło wcześniej. Informowaliśmy o tym obszernie, kalendarium zdarzeń umieściliśmy między innymi w tekście “Zdarzenia przyspieszyły“. Wiele z nich to drobne informacje puszczane przez Hiszpanów. W czerwcu 2022 było chyba największe zamieszanie, które zakończyło się tym, iż niektórzy zaczęli uznawać ludzi z Hiszpanii za kłamców. My od początku nie szliśmy w taką narrację, gdyż uznawaliśmy ją za bezsensowną. W końcu kto miałby cel w robieniu sobie żartów z informacji o ewentualnej nowej serii. Jakże głupio powinni się teraz czuć ci, którzy wypisywali do Yumivigo brednie o kłamstwach i żartach. Teraz powinni jedynie przeprosić, bo doniesienia się sprawdziły.

Nie mamy na teraz pewności, czy to nowe coś, co nas czeka, będzie serialem, filmem albo czymś jeszcze innym. Szczegóły mamy poznać najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. Wiemy na pewno, że to jest już bardziej oficjalne. W końcu powiedziano to pod nazwiskiem, w nagraniu video, nie zostało to wycięte ani wycofane. Tak więc możemy się cieszyć – jeszcze Lyoko nie zginęło. Praktycznie rzecz biorąc informacja przyszła w ostatnim możliwym momencie. Już po obchodach 20-lecia serialu we wrześniu atmosfera nieco przysiadła i zaczęły pojawiać się głosy, że jeśli wtedy niczego już nie ogłoszono, to tak naprawdę nie mamy już po co czekać. Okazało się inaczej.
To oczywiście dopiero początek drogi, bo jest kwestia związana z prawami autorskimi, są także pewnie inne kwestie do wyjaśnienia, więc to też nie będzie raczej wyglądać tak, iż za pół roku czy nawet rok otrzymamy pełny sezon.

Przed twórcami zadanie dość trudne. Z jednej strony stworzyć taką kontynuację, która przypadnie do gustu starym fanom, pamiętającym premiery odcinków sprzed 20 czy 15 lat, czy nawet tym, którzy dekadę temu czekali na kolejne odcinki Ewolcuji. Z drugiej zaś wypuścić taką produkcję, która znajdzie uznanie w oczach ludzi nieznających kompletnie CL. Misja trudna, ale myślę, że możliwa do wykonania. Szczególnie jeśli biorą się za to ludzie, którzy współtworzyli całe to uniwersum. Zapewne jakieś nowe osoby w procesie produkcyjnym dojdą, ale to, że stara gwardia trzyma nad tym pieczę, pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Trzeba też pamiętać o tym, że przez lata się wiele zmieniło, więc i sam serial musi iść z duchem czasu, zarówno pod względem wykonania, jak i fabularnie. Nokie 3310 raczej nie przejdą. Podobnie też nieco inaczej trzeba podejść do antagonisty. To już nie jest świat, w którym napady na sieci telekomunikacyjne dzieją się w fikcji i gdzie nikt raczej nie myśli o tym, jak podbić świat. Niestety codzienne depesze agencyjne pokazują nam, że daleko jest nam od “Un Monde sans danger”. Wojnę mamy za naszą wschodnią granicą, a jej rozwiązanie nie polega na dezaktywacji wieży, tylko na pokonaniu kogoś, kto jest złowieszczy tak jak Xana i co najgorsze – istnieje naprawdę. Nie mówię już o innych zagrożeniach i złoczyńcach. Tak więc fabularnie to też powinno być jakoś dobrze rozegrane. Może wykorzystać patenty z Projektem Kartagina? Może nawet nieco ulepszyć koncepcję Tyrona z Ewolucji? Możliwości jest wiele.

Teraz zapewne będzie się pojawiać wiele spekulacji dotyczących tego, jak ma ta nowa rzecz wyglądać. Zrobi się koncert życzeń i pragnień. Ale to dobrze, bo mamy już o czym dyskutować, a nie tylko zastanawiać się na tym, czy faktycznie coś będzie.

Autor: Jeremie_96

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments