I pojawił się on, w sektorze piątym. Aron nie widząc przeciwnika ruszył w stronę wyjścia z półkuli. Zaczynał przechodzić przez korytarze przez które myślał że się nie odnajdzie. Po dłuższej chwili stał przed ogromnym pomieszczeniem w którym naprzeciwko drugiego wyjścia znajdował się oponent. Stał bez ruchu, tak jakby czekał aż chłopak rozpocznie walkę jako pierwszy
-Dobra… Tylko powoli i bez pośpiechu a ci na spokojnie wszystko wyjdzie – powiedział do siebie Aron po czym wszedł do obszaru w którym nic się jeszcze nie zaczęło
Bot ruszył się. Zaczął biec w stronę Arona. Za ninją zaczęła ziemia się formować w kwadraty bądź w prostokąty które od razu wznosiły się w górę bądź w dół.
-Jeszcze muszę porozglądać się nad kluczem… Powietrze! – mówiąc to młody dostał jedną ze swoich mocy.
Trzymał swoją moc do momentu aż przeciwnik nie był zbyt blisko, równocześnie musiał uważać aby się przypadkiem nie uciekać za siebie bo inaczej mogło to się skończyć tragicznie dla jego rozgrywki. Kiedy w końcu bot znalazł się na obszarze działania umiejętności użył jej i odepchnął przeciwnika po czym zniknął. Jego pierwszym priorytetem było odcięcie się od wroga chociaż na chwile aby poszukać klucza do zatrzymania ruszającej się podłogi. Minęła chwila a zauważył klucz na ścianie, również stał się widzialny. Bot widząc Arona zaczął strzelać z pistoletu kwasem.
– Wod… – nie dokończył ponieważ dostał obrażenia.
Aron się nie poddał i użył ponownie swojej mocy wody. Zmniejszył ruchy i stanął w miejscu żeby naładować fale energii. Przeciwnik widząc swojego oponenta wzbijającego się w górę postanowił też to zrobić. Kiedy chłopak naładował się, zaczął celować w ninje. Wystrzelił fale którą została trafiona w nogi.
-Stal! – wypowiedział swoją kolejną umiejętność
Wtem zauważył że jest również blisko przycisku do wyłączenia tego wielkiego bałaganu.
-Jeżeli to zrobię jako pierwsze będzie mi łatwiej z nim walczyć – powiedział w myślach
Nie zastanawiając się ani trochę zaczął skakać po platformach. Tymczasem wróg wydostał się z lodu, również zaczynał skakać po platformach i strzelać lodowymi strzałami. Aron był coraz bliżej klucza. Podczas jednego ze skoków dostał lodem w rękę, ale mając stal przeciął sobie lód. Kiedy dosięgnął guzika całe podłoże zaczynało wracać do normy.
-To może teraz pokażesz na co ciebie stać? – powiedział chłopak z małym uśmieszkiem. – Powietrze!
Obydwie strony zaszarżowały na siebie. Kiedy miecz bota z katanami Arona się spotkały chłopak użył swojej umiejętności co odrzuciło przeciwnika. Kiedy podbiegł za tyły wroga podczas niewidzialności użył mocy ziemi. Jego katany uderzyły o podłoże, grunt zaczął się podnosić w skutek czego bot został podrzucony w górę.
-Stal! – krzyknął po czym skoczył na przeciwnika który zaczynał opadać w dół
Podczas tego ruchu Aron zadał masywną ilość obrażeń. Jednak ninja wstał tak jakby nic się nie stało i znowu biegł na chłopaka i zaczynał strzelać kolejnym typem strzał, laserem.
-Woda! – wypowiedział kolejną moc.
Chłopak znowu skrzyżował katany i czekał na kolejny ruch bota. Tym razem nie przewidział ruchu. Ninja zamiast zaatakować w tarcze która była naprzeciw niego przeskoczył przez Arona z czego dostał laserem w plecy i odrzuciło go na parę metrów a jego moc wody się wyłączyła.
-Uwaga! Za pięć minut bot będzie w fazie drugiej – powiedział głos znikąd.
-Powietrze! – Rzekł Aron i od razu się schował poprzez swoją niewidzialność.
Młody wbiegł prosto na ninje i kopnął go nogą w brzuch, bot upadł a razem z nim i jego pistolet.
-Stal! – powiedział chłopak i zaczął biec w stronę pistoletu.
Kiedy był już blisko broni palnej, wziął ją i przeciął w pół. Następnym jego krokiem było podbiegnąć do przeciwnika i tak zrobił. Wziął moc powietrza, wystrzelił mocny podmuch wiatru w przeciwnika odrzucając go do ściany. Na sam koniec wyskoczył z niewidki i wbił katany w ciało bota w skutek czego został zdewirtualizowany.
-Nie za długo pożył w tym świecie – powiedział Aron po czym został zdewirtualizowany do prawdziwego świata.
Subscribe
Login
0 komentarzy