-Niilo Ahonen! – powiedziała Cass wchodząc do pokoju skanerów
– Cassandra Benoir jak mniemam? –
– Tak. Nie mogę się doczekać zobaczenia Cię w akcji, wideo z walk mówią dużo, ale wolę osobiście wyczuć przeciwnika –
– Widzę że zrobiłaś research. Całkiem gadatliwa też jesteś.- powiedział luźno Niilo po czym w pokoju zabrzmiał sygnał by wejść do skanerów…
***
Las wyglądał równie pięknie jak zwykle, w ciągu paru chwil na jego powierzchnię spadło dwoje oponentów.
Cass zaczęła szybko oddalać się od Niilo, ten uaktywnił pazury i zaczął biec za nią. Była to część lasu której jeszcze nie widział, nie wiedział czego się spodziewać, co bardzo mu się nie podobało. Nagle w jednym momencie Cass zaczęła biec w stronę Niilo i kiedy była wystarczająco blisko użyła odrzutu posyłając go poza ścieżkę, niespecjalnie waląc nim jeden raz w drzewo zabierając mu tym 10 punktów, i ku cyfrowemu morzu. Tylko czekała aż finlandczyk zacznie wspinać się po tym drzewie i będzie mogła go walnąć niewidzialnym ostrzem, i rzeczywiście tak zrobił, Benoir szybko wystrzeliła 3 ostrza, a muzyk licząc że ich uniknie odskoczył na drugą stronę drzewa, ale oberwal jednym pociskiem tracąc kolejne punkty. Reporterka szykując się na ewentualną szarżę z odskoku postanowiła uciec jeszcze dalej, natomiast Niilo w końcu powrócił na ścieżkę i pobiegł w tą samą stronę co Cass.
Natrafił na wielką platformę wypełnioną drzewami, dziennikarce dało to przewagę kryjówki, a metalowcowi udrękę, niepewnie zaczął wchodzić głębiej… w tem go oświeciło!
-Cass więc robiłaś research, Tak? – zapytał próbując niezdradzić swojej niepewności głosem.
– Tak… czemu pytasz? – powiedziała ciągle ukryta za którymś z drzew
– Słuchałaś może któregoś z naszych albumów? –
– Tak, z ciekawości zerknęłam na waszą dyskografię, – zaczęła mówić a Czarno włosy mężczyzna zaczą podążać za jej głosem – na początku nie wiedziałam od czego zacząć, ale wtedy okładka do “Post Mortem” przykuła moją uwagę. Nawet całkiem niezłe nuty, zdecydowanie najlepszą piosen… – biedna nie dokończyła mówić, dostała wielkim ostrzem Niilo w twarz.
Lekko ogłuszona i odbita na bok, wystosowała silny kontratak niewidzialnym ostrzem; na szczęście Niilo ominął. Nie można tego natomiast powiedzieć o pobliskim drzewie które oberwało tak, że aż runęło w stronę dwojga wojowników, Niilo w ostatniej chwili odskoczył na bok, ale Cassandrę niestety albo stety sparaliżował strach i dała się zgnieść spadającemu pniu.
***
Metalowiec wracając do skanera zastał czekającą na windę oponętkę, wydawała się być lekko wprowadzona z równowagi całą sytuacją.
– To która piosenka ci się najbardziej podobała? – powiedział jakby nigdy nic Niilo
– Hunter’s Moon. I gratuluję taktyki. – powiedziała rozgoryczona.
Po tych słowach Niilo odwrócił głowę by ukryć najwredniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek pojawił mu się na twarzy.