Czy daty w dokumentach Aelity zostały wymyślone przez Ciebie, czy gdzieś je znalazłeś?
Wymyśliłem te daty bazując na linii czasowej używanej w IFSCL (jest ona jak kanon, ale poprawiłem to tak, by było zgodne). Zazwyczaj te wskazówki, które mamy w serialu, są mgliste, więc tutaj byłyby one bezużyteczne.
Jak wpadłeś na to, by dodać do IFSCL tryb fabularny?
Zawsze chciałem opowiedzieć coś w formie kampanii. W pierwszych wersjach symulatora tryb kampanii to były tak naprawdę opowiedziane raz jeszcze niektóre odcinki, stanowiło to swego rodzaju interaktywny samouczek.bGdy nagrywałem oficjalny głos Franza Hoppera (około 2016), wciąż skupiałem się na tym pomyśle, miałem w pamięci to, że pamiętniki Hoppera mogą być zawartością dodatkową, którą odkrywa się podczas kolejnych retrospekcji laboratorium w 3D, nazwałem więc to trybem fabularnych.
Potem, w 2018, gdy wiedziałem że ponownie mogę nagrać ten głos, postanowiłem rozwinąć ten tryb by był bogatszy.
Czy słyszałeś o fanowskich teoriach dotyczących fabuły tego trybu? Jeśli tak to, która ci się najbardziej podobała?
Teorie o niebieskim powrocie do przeszłości są oczywiście najbardziej logiczne i jednocześnie dokuczliwie tajemnicze, fajna też jest teoria o Simone (postać wtrącająca się w pamiętnik Franza). Myślę, że najbardziej interesująca jest ta dotycząca LISA, którą stworzył IcePlayer, opowiada on o związkach z nieznaną matką Elisabeth Delmas (link do video: https://youtu.be/qVH8xl9VJKw?t=391 ). Nie mogę tego jednak skomentować, by nie spoilerować. On mówił także o możliwych teoriach dotyczących podróży w czasie Jeremiego, klonowania i innych fajnych rzeczy (ale znowu, nie mogę tego skomentować)
Który sezon CL ci się podobał najbardziej?
Pierwszy sezon miał taki specyficzny klimat, którego nie znajduję w innych. Uwielbiam wygląd Lyoko w tym okresie. Więc to ten sezon jest moim ulubionym, choć paradoksalnie jest on bardzo powtarzalny i trochę nudny, jednak lubię po prostu te bardziej stonowane kolory (wydają się one nieco bardziej rozjaśnione w międzynarodowej wersji albo fanowskiej próbie upscalingu)
Preferuję jednak trzy kolejne sezony za to, jak wygląda tam modeling, animacja i naświetlenie postaci w 3D, do tego jest tam bardziej zaawansowany scenariusz i poprowadzenie historii.
Czy uważasz Ewolucję za część kanonu?
Osobiście, nie. Byłem na pokazie prasowym w Paryżu i dokładnie pamiętam, jak twórcy, odpowiadając na pytanie jednego z fanów, powiedzieli „Cóż, to nie jest kontynuacja, nie jest to też reboot, może najwyżej taki miękki”. Oceniając rezultat, dostaliśmy coś mniej wartego niż dobre fanfiction, ponieważ twórcy nie znali nawet materiały źródłowego (wiem, że niektóre zmiany, jak przesunięcie chronologii czy usunięcie Kiwiego miało sens, ale wciąż wiele rzeczy to efekt złego planowania i napisania). Tak więc, nie, to nie jest dla mnie kanon.
Co motywuje Cię do działania?
To moje marzenie z dzieciństwa. Spędziłem nad tym zbyt dużo czasu, by tego nie skończyć. Jednak praca nad tym to nie tylko zabawa.Powiedziałbym, że 80% czasu to debugowanie, a to jest straszne. Oglądanie krytycznych analiz video z mojej gry to kolejne dobre źródło motywacji
Skąd pomysł na IFSCL?
Jak wielu fanów chciałem używać superkomputera. Zainspirowała mnie praca Keuppy nad jego LyokoInterface, szybko zdecydować, że mogę użyć Adobe Flasha do stworzenia swojej wersji, jednak bardziej dopracowanej.
Mialeś kiedyś taką sytuację, w której cały projekt się wysypał i nie wiedziałeś co robić?
Myślę, że cały czas. Może wciąż popełniam błędy, kto wie?
Zawsze dość szybko racjonalizuję sobie problemy i próbuję minimalizować straty, by je jak najszybciej zniwelować.
Zawsze też podejmuję decyzje, które mogą mieć spore konsekwencje w dalszych pracach i skończyć się tym, że będę miał dodatkowe lata albo miesiące pracy.
Czy początki były trudne?
Nie aż tak trudne jak to co teraz. To nie jest łatwe, ale też nie jest jakoś mega trudne. Moje wymagania co do gry rosną w miarę zwiększania się moich umiejętności. I w przeciwieństwie do tego, co sobie myśli sporo młodszych fanów, nie jestem żadnym geniuszem. Ja po prostu jestem bardzo cierpliwy i zaangażowany.
Co stanowiło dla ciebie największe wyzwanie podczas tworzenia IFSCL?
Ciężko powiedzieć, ta praca wciąż nie jest skończona, a podczas prac nad grą 10 ostatnich procent uważa się za najtrudniejsze… Jednakże myślę, że trudno jest zarządzać szybo rozwijająca się społecznością, taką jak Discord, gdzie toksyczne zachowania kumulują się sporo szybciej, dlatego też jakaś część mnie woli stare dobre fora, gdzie znajdę więcej konstruktywnych postów – lecz mniej ludzi.
Jakie jest twoje najmilsze wspomnienie z ostatnich 10 lat tworzenia IFSCL?
Nagrywanie aktorów we Francji, pisanie części scenariusza gdy byłem na campingu w Laponii (-10 stopni w słoneczny dzień), zawiązanie przyjaźni z ludźmi, których spotkałem na prapremierze CL:Evolution (na którą mnie zaproszono z racji popularności mojej gry)
Jakie masz plany po IFSCL?
Wciąż tworzyć gry, tak jak obecnie, jednak szczególnie myślę nad stworzeniem małej narracyjnej gry indie na Steamie (ponieważ fajnie jest jak ci czasem za tę całą robotę zapłacą) z moim własnym światem. To by wiele dla mnie znaczyło.
Jak długo planowałeś tryb fabularny w IFSCL?
Pierwsze szkice tego trybu powstały w 2015, wtedy gdy przechodziłem z wersji 2.6.2 na 3.0.0 i zaczynałem rozważać „odkrywanie świata 3D”.
W jakim wieku zacząłeś pracę nad IFSCL i ile doświadczenia zdobyłeś w ciągu dekady prac nad symulatorem?
Zacząłem mając około 17-18 lat, zdobyłem sporo doświadczenie w wielu dziedzinach, jednak wciąż wielu rzeczy muszę się nauczyć.
Jak zmieniło się twoje życie po rozpoczęciu prac nad IFSCL?
Niezbyt się zmieniło, jednak od tego czasu przestałem tworzyć masę projektów, których nie kończyłem, jak to wcześniej miałem w zwyczaju, i skupiłem się bardziej na symulatorze.
Czy myślisz, że twoja gra o Doktorze Who jest sukcesem?
Dla mnie tak. To był dość krótki sukces, w momencie premiery była to najchętniej odpalana gra dnia na Newgrounds. Myślę, że nawet nie za bardzo próbowałem promowania tej produkcji. Ale było dobrze, do tego było kilka pozytywnych recenzji na YT, co mi się podobało. Jestem nieco rozczarowany, ponieważ dowiedziałem się, że społeczność fanów tego serialu nie jest zainteresowana w tego typu fanowskich produkcjach.
Jakiś czas temu odwiedziłeś Lycee Lakanal (fanom CL lepiej znane jako Kadic). Jakie są Twoje odczucia po tej wizycie? Czy jest coś, co szczególnie zapadło Ci w pamięć? I w jaki sposób udało Ci się uzyskać dostęp na teren szkoły?
Nie oczekiwałem, że zobaczę wszystko. Spodziewałem się, że będziemy oprowadzani po wybranych miejscach, jednak okazało się, że mogliśmy zwiedzać cały teren. Arkady były bardzo spektakularne, uderzyła mnie ich wielkość (myślę, że część z nich będzie można niedługo ujrzeć w IFSCL). Fajnie było także zobaczyć budynek dyrekcji szkoły, gdyż nigdy nie mogłem zrozumieć, jak to działało w serialu, więc fajnie, że dzięki tej wizycie to też będę mógł odtworzyć w grze. To samo mogę powiedzieć, przywołując jeden z korytarzy przy sali gimnastycznej, który możemy zobaczyć w pierwszych minutach „Misia Godzilli”. To piękne budynki, cieszyłem się każdą chwilą tam spędzoną.
Mam nadzieję, że za jakiś czas znowu będziemy mogli porozmawiać.
Ja też, dzięki.
Wywiad przeprowadzony przez Matrixa 14 stycznia 2020, tłumaczenie z angielskiego: Jeremie_96