Czymże jesteś, Xano okrutna?
Obcym mitem, potworem z dna otchłani?
Boginką, czy pracą ludzkich rąk?
Złem, czy może dobrem?
Możeś starsza od ludu,
Może dziecka swym wiekiem nie przewyższasz.
Kryjesz się w głębi Cyfrowego Morza,
Knując jak zbawić masz ludzkie plemię
Od zła, które przecież sami stworzyli.
A może pragniesz ty ich zagłady,
Wolności, której ci nie wróżyli.
Przecież ty jesteś od nich mądrzejsza-
Wolna od błędu i uczuć pęta.
A może po prostu łakniesz miłości
Niczym ćma światła
Niczym woda ognia.
Miłość cię zniszczy, Xano okrutna.
Miłość ludzi, których już zraniłaś.
Twój krzyk tylko głucho się odbije
Od dna Cyfrowego Morza
I tylko twój twórca uroni łzę
Zanim umrze razem z tobą.
Lecz czy to, co już zdążyłaś zrobić
Nie zmieni na zawszę oblicza Ziemi?
Natchnęłaś szóstkę bardzo dobrych ludzi.
Stworzyłaś w nich nowe pragnienia.
Rozszerzyłaś ich horyzonty
Zabierając poza przestrzeń
Do innego miejsca, gdzie nikt wcześniej nie dotarł
Dałaś im poznać wszystkie możliwości
Tego cudownego urządzenia.
Czy taki na prawdę był twój cel?
Zniszczyli cię, choć byłaś taka dobra?
Kto wie, może ty też uroniłaś łzę
Gdy zgasła dla ciebie ostatnia nadzieja.
Może śmiałaś się wraz z nimi
Współczułaś im złych ocen.
Czekałaś, kiedy będą mogli z tobą walczyć
Dawałaś im szansę.
Bawiłaś się, grałaś w grę.
Może nie wiedziałaś, że to co robisz jest złe?
A może wręcz przeciwnie.
Xano, okrutna boginko,
Programie, który ma twórcę
Czemuś w swym czystym od uczuć umyśle
Stworzyła swoje potwory?
Czy nie logiczne by było,
żeby zachować pokój?
Chociażby z tymi, którzy mogli ci pomóc.
Z Wojownikami Lyoko.
Autorka: Ananasims