1. Jeremie nigdy nie odkrywa Superkomputera

Jeremie odnajduje Superkomputer już na samym początku prequela Kodu Lyoko. To właśnie to zdarzenie było początkiem łańcucha, który doprowadził do powstania paczki w znanym nam składzie; porażony prądem Jeremie wyjawił tajemnicę Ulrichowi, który później przypadkowo wciągnął w sprawę również Odda i Yumi. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby Einstein nigdy nie dostał się do niższych poziomów Fabryki i nie odkryłby dzieła Franza Hoppera? Jak w takim wypadku potoczyłyby się losy poszczególnych Wojowników?

Nasze rozważania zacznijmy właśnie od młodego geniusza, gdyż jego los jest najłatwiejszy do przewidzenia. Jeremie nigdy nie zaprzyjaźniłby się z resztą bohaterów; przed rozpoczęciem przygody z Lyoko był przecież samotnikiem, więc bez odpowiedniego impulsu nic w tej sprawie by się nie zmieniło. Przez parę pierwszych miesięcy ósmej klasy pozostałby w Kadic, gdzie wciąż byłby najzdolniejszym uczniem, jednak nie zabawiłby tam zbyt długo. Pewnego dnia, tak jak w oryginalnej wersji historii (odcinek 11 „Plaga”), na polecenie dyrektora Delmasa zostałby poddany testom na inteligencję. Wyniki jednoznacznie wskazałyby, że chłopak całkowicie spełnia wymagania szkoły dla wybitnie uzdolnionych. Ponieważ nie byłoby niczego, co specjalnie trzymałoby go w Kadic, Jeremie zaakceptowałby ofertę i opuściłby Paryż. Nie sposób jednak przewidzieć, co dokładnie stałoby się z nim dalej, choć jestem przekonany, że nawet bez dostępu do komputera kwantowego mógłby dokonać wielkich rzeczy.

Aelita miałaby znacznie mniej szczęścia; Superkomputer prawdopodobnie jeszcze przez długi czas pozostawałby nieodnaleziony. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że zostałby odkryty dopiero podczas rozbiórki Fabryki (o ile w ogóle ktoś by go odnalazł), do której prędzej czy później musiało przecież dojść. Przy takim biegu wydarzeń dzieło Franza Hoppera najprawdopodobniej trafiłoby w ręce władz i zostało poddane dokładnej analizie. Prędzej czy później naukowcy (kto wie, może wśród nich byłby również dorosły już Jeremie?) zdecydowaliby się na uruchomienie maszyny i odkryliby obecność zarówno Aelity, jak i Xany. Uczeni w tym momencie mieliby przed sobą bardzo trudną decyzję do podjęcia – z jednej strony nie chcieliby ryzykować bezpieczeństwa świata i rozważaliby wyłączenie Superkomputera, ale z drugiej możliwość odkrywania tajemnic działania komputera kwantowego, niezwykle zaawansowanej sztucznej inteligencji oraz procesu wirtualizacji byłaby dla nich niesamowicie kuszącą perspektywą. Osobiście uważam, że pokusa okazałaby się zbyt wielka i badania byłyby kontynuowane, choć nie potrafię przewidzieć, co dokładnie stałoby się z różowowłosą. Jeżeli wirusowi nie udałoby się przechytrzyć badaczy, to Francja na wiele lat stałaby się światowym supermocarstwem, które prawdopodobnie byłoby w stanie bez trudu podbić całą ziemię.

Odd i Ulrich, będący współlokatorami, zostaliby dobrymi kumplami i spędzaliby ze sobą sporo czasu. Uzupełnieniem tej małej grupy, przynajmniej na początku, byłby nie kto inny, niż Elisabeth „Sissi” Delmas. Może się to dla Was wydać nieprawdopodobne, dlatego śpieszę z wyjaśnieniami: w oryginalnej wersji wydarzeń córka dyrektora stała się wrogiem Wojowników, gdyż wyjawiła tajemnicę Superkomputerze swojemu ojcu; wcześniej jednak zarówno Włoch, jak i Niemiec akceptowali jej obecność, nawet jeśli żaden z nich szczególnie za nią nie przepadał. Możemy zatem śmiało założyć, że również i w tej linii czasowej żaden z nich nie spławiłby jej bez żadnego konkretnego powodu. Taki stan rzeczy nie potrwałby jednak za długo, a wszystkiemu winna byłaby chorobliwa zazdrość dziewczyny o młodego Sterna.

Yumi i Ulrich bowiem nadal uczęszczaliby na wspólne treningi pod okiem Jima i podczas tych spotkań poznaliby się lepiej, a z czasem zbliżyliby się do siebie. Chociaż nie widywaliby się tak często, jak miało to miejsce w kreskówce, mogłoby im to wyjść na dobre – Niemiec nigdy nie myślałby o Japonce jak o przyjaciółce, więc zaproszenie jej na randkę nie byłoby dla niego aż tak bardzo kłopotliwe. Impulsem do takiego przejawu odwagi stałoby się zachowanie córki dyrektora, która robiłaby absolutnie wszystko, by odwieść jego uwagę od Japonki i za którymś razem po prostu by przesadziła. Kto wie, być może pewną rolę odegrałby w tym pewien pamiętnik? Po wyrzuceniu z paczki Sissi jeszcze przez jakiś czas próbowałaby do niej wrócić, ale zrezygnowałaby po ujrzeniu, że Ulrich i Yumi zostali parą. Koniec końców, nowym towarzyszem dziewczyny stałby się Theo Gauthier.

Zaraz, zaraz. Z Theo? A co z Herve’m i Nicolasem? No cóż, młody Pichon oczywiście z początku byłby zauroczony panną Delmas i próbowałby wkupić się w jej łaski, ale bez powodzenia; Sissi w tym czasie byłaby jeszcze częścią grupy naszych protagonistów, dlatego nie byłaby zainteresowana towarzystwem obu chłopaków i nie raz spławiałaby ich w niezbyt miły sposób. Co prawda nie zniechęcałoby to Herve’a, ale Nicolas nie byłby zachwycony takim traktowaniem i naciskałby na przyjaciela, by zaprzestał swoich starań; ten ostatecznie uległby jego namowom i przestałby ubiegać się o względy córki dyrektora.

Na koniec warto jeszcze zastanowić się, co stałoby się z Williamem. W tym przypadku dużo zależałoby od tego, czy związek Ulricha i Yumi wytrzymałby próbę czasu. Jeżeli tak, to Dunbar najpewniej nie ingerowałby w ich sprawy i po jakimś czasie odnalazłby jakiś inny obiekt westchnień. Gdyby jednak okazało się, że Japonka z jakiegoś powodu zerwała ze swoim chłopakiem, prawdopodobnie udałoby mu się przekonać dziewczynę, by ta dała mu szansę. Czy udałoby mu się ją wykorzystać pozostawię już Waszej ocenie.

Mam nadzieję, że spodobały Wam się moje rozważania. Oczywiście wszystkie te dywagacje są jedynie moją subiektywną opinią – jeżeli uważacie, że nie mam racji i losy bohaterów potoczyłyby się zupełnie inaczej, to z chęcią wysłucham waszego zdania (temat do dyskusji znajdziecie tutaj: http://stolowkakadic.cal24.pl/forum/index.php). Czekam również na wszelkie rady, które pomogłyby ulepszyć tę serię. Jeżeli przychodzą wam do głowy jakieś scenariusze, które warto byłoby omówić, to nie omieszkajcie zamieścić ich w komentarzach; o najciekawszych z nich postaram się napisać osobne artykuły.

Autor: Mayakovsky

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments